Najzabawniejsze w tym filmie, to wspaniałe kobiece tyłki, ale co one z nimi robią - szczerze mówiąc amatorskie.
Mike zna się na rzeczy, dużo zbliżeń, ale jednocześnie jest wielka chęć powrotu do początku, kiedy to piękności pozują pokazując swoje wdzięki. Podsumowując, duży plus za pierwszą połowę filmu, a fani gatunku niech ocenią drugą połowę.
Ten seks międzyrasowy wygląda bardzo harmonijnie. Murzynki są już wyćwiczone do trójkąta i on nie musi ich więcej uczyć. Podczas gdy on robi jedną, ona pociera cipkę drugiej, żeby się za bardzo nie rozluźniła, i wszystkie pracują razem jak w zegarku.